-To co dziś robimy? - Rozległ się głos z kuchni.
-Nie wiem. - Odpowiedział Niall
-Myślałam że wybierzemy się do kina z Oliwią i Harrym
-Ok , ale dopiero o 16 bo muszę eee.... coś załatwić.- Wyszedł bez słowa w wielkim pośpiechu.
Postanowiłam więc spotkać się z Missi.Poszłyśmy na zakupy bo zawsze lubiłam sobie coś kupić gdy miałam jakiś problem lub coś mnie niepokoiło.Gdy wróciłam do domu była 16:20.Zaczęłam się szykować do wyjścia.Usiadłam na kanapie czekając na mojego chłopaka.Minęło 10,15,20 minut ale jego nadal nie było.Dzwoniłam lecz nie odbierał.Wyszłam z domu i poszłam do kina gdzie spotkałam się z Oliwią i Stylesem.Wróciłam późno a on dalej nie wracał.Przebudziłam się o 1 w nocy i odetchnęłam z ulgą bo on leżał obok mnie. Przytuliłam się w jego tors i dalej poszłam spać.
Na drugi dzień umówiłam się z Missi i Oliwią..Powiedziałam im o całym zdarzeniu a one powiedziały żebym się nie martwiła , że to nic takiego , zdarza się.Przestałam nieco mniej się niepokoić ale gdy nie pojawiał się kolejne trzy noce zaczęłam się poważenie niepokoić.
Jednak gdy raczył przyjść do domu zrobiłam mu poważną awanturę.
-Dlaczego nie ma cię całymi dniami? Wracasz późno w nocy? Ukrywasz coś przede mną? Myślałam że nie mamy przed sobą tajemnic... Idę spać do Oliwki . Nie dzwoń i nie pisz bo i tak nie odbiorę.Muszę trochę odpocząć bo to stało się już męczące. - Powiedziałam prawie krzycząc.
Poszłam do przyjaciółki wiedząc że mi pomoże odnaleźć się w tej sytuacji.Byłam u niej grubo tydzień.Przez ten czas Niall dzwonił do mnie ze 100 razy ale nie odbierałam. W końcu przyszedł. Zaczął się gęsto tłumaczyć .Tak naprawdę nie zdradził mnie ani nic podobnego szukał doskonałego prezentu na walentynki które dzisiaj są.Rzuciłam się na niego i starałam zapomnieć o tamtym zdarzeniu.Całą paczką ( Oliwia, Harry , Niall i ja) poszliśmy świętować ten cudowny dzień.A od Nialla dostałam to czego najmniej oczekiwałam.Oświadczył mi się.Po paru tygodniach wzięliśmy podwójny ślub , bo Horanek zaplanował to wszystko wraz z Harrym. I pomyśleć że to wszystko mogłam stracić przez moją głupotę.
Uhuhu ; D . To nie jest mój imagin lecz mojej przyjaciółki Elizy.Nie chciała go dodać no ale cóż xD /Harriet.
fajny :)
OdpowiedzUsuńświetny :*
OdpowiedzUsuńBEZNADZIEJA!!!!!!!!!!!! Mogła byś się trochę bardziej postarać!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję wam za miłe komentarze :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy! <3
Co do ostatniego komentarza; Nie podoba sięto nie czytaj.! ;Nie jestem wredna, ale takie komentarze mnie wkurzają;
Posłuchaj, jeśli myślisz, że Harriet się nie postarała to sama/sam napisz lepszy...
Zobaczymy... ; / /Tommo