czwartek, 14 lutego 2013

#18 Louis Part II + Podziękowania

Hej Pysie!
Po pierwsze; Chciałam Wam podziękować za ponad
1392 wyświetleń bloga!! :D
Bardzo dziękuję :*
W podzięce dam wam imagin z Louim, który podobna bardzoo się Wam podobał   ; )
To proszę; macie tego imagina x3


- Yyyyy... Kim ona jest? - Zapytał chłopak o kruczoczarnych włosach.
- To jest [t.i], moja znajoma. - Przedstawił mnie Niall, na co skinęłam głową. W sumie, znajomymi to my już jesteśmy...

- Miło poznać... Przepraszam, że tak naskoczyłem, ale fanki *myśle; Jakie fanki? O czym on gada??* ciągle przychodzą do nas; to po zdjęcia, to po autografy... - Powiedział do mnie chłopak o kruczoczarnych włosach.
 Jeden z nich; brunet o niebieskich oczach; podszedł do mnie, złapał za rękę po czym ją ucałował. Zaśmiałam się.
- Oby dwoje macie coś z Renesansu. - Powiedziałam do nich, na co oby dwoje; on i blondynek; wybuchnęli śmiechem.
- Jestem Louis. - Powiedział po czym puścił moją rękę. - O pani! - Powiedział i wszyscy wybuchnęliśmy śmiechem.
Podszedł do mnie teraz ten chłopak w kruczoczarnych włosach, po czym klęknął przede mną, jak jego poprzednik ujął moją rękę w swoją i ucałował. Zaśmiałam się.
- Ja, o najjaśniejsza pani, jestem Zayn. - 'Odkleił' się od mojej ręki...
Po chwili podszedł do mnie brunet z loczkami. Zrobił skłon jakby to był jego ukłon i podał mi rękę. Uścisnęłam ją niepewnie, bo nie wiem czego mogę się po nim spodziewać... Hehh..
- Jestę Hazzę. - Powiedział dziwnym głosem jakiegoś hrabiego. - Dla innych po prostu Harry. - Dodał już normalnym głosem.
Po chwili doszedł też do nas chłopak o brązowych włosach i łagodnym spojrzeniu. Wydaje mi się nawet miły...
- Hej, jetem Liam. - Powiedział po czym podał mi rękę. Chwyciłam ją.
Czy on był jedynym normalnym? Chyba tak! Oczywiście nie mówię, że reszta to jakieś głupki, ale no...
Potem chłopcy zaprowadzili mnie do salonu. Zaczęliśmy grać w butelkę na pytania.
Po chwili padło pytanie od Niall'a. Nie chciałam na nie odpowiadać a brzmiało ono następująco;
- [t.i], dlaczego chodziłąś po nocy, z walizką? - Zapytał jak gdyby nigdy nic.
Nie wiedział ile znaczyła dla mnie odpowiedź na nie...




                                                                                                                 /Tommo

1 komentarz: